Bachata i morderstwa
Film „Zniknięcia” okazał się przyjemnym horrorem. Historia zaginięcia dzieci, które pewnego dnia wyszły z domu i nie wróciły, przypominała mi trochę styl Stephena Kinga.
Zazwyczaj do pisania inspirują mnie prawdziwe sprawy. Ostatnio jednak przeczytałam powieść Johna Marrsa „Wszystko zostaje w rodzinie” i muszę przyznać, że to dla mnie majstersztyk – zdecydowanie najlepszy thriller tego roku, a może nawet jeden z najlepszych, jakie czytałam w życiu. Historia zaczyna się od domu, w którym znajdują się walizki z ciałami dzieci. To mocny początek, a śledztwo prowadzi w głąb rodziny. Szczególnie spodobała mi się struktura...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)